Teraz do rzeczy. Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam nieco inną metamorfozę. Wraz z nowym rokiem przysięgłam sobie, że tym razem nie odpuszczę i zmienię swoje życie na lepsze. Żeby tę decyzję jakoś przypieczętować, sprawić bym pamiętała codziennie po co to robię postanowiłam... zmienić kolor włosów. Zupełnie. Z jasnego blondu na ciemny, czekoladowy brąz. Teraz, codziennie rano, patrząc w lustro widzę inną, nową, LEPSZĄ siebie. Wiem, że większość tej 'walki' rozgrywa się wewnątrz mnie, ale taka zewnętrzna zmiana naprawdę mi pomogła. Śmiem nawet twierdzić, że dzięki temu nadal się nie poddałam :)
![]() |
Tak wyglądałam do końca 2013r. |
![]() |
Tak wyglądam teraz :) |
A tu jeszcze kilka innych opcji... z Photoshopa! Może kiedyś się skuszę, szczególnie jeśli chodzi o różowy :)
Co myślicie o takiej metamorfozie? Może któraś z Was zrobiła coś podobnego? Opowiadajcie! :)