wtorek, 11 marca 2014

Siłownia w terenie!

Czekałam na lepszą pogodę, by w końcu móc odwiedzić... siłownię na świeżym powietrzu!








Na weekend przyjechali do mnie znajomi. Spędziliśmy go bardzo aktywnie- długi spacer pod górkę, siłownia przy plaży w Gdyni i 1,5h wędrówka po lesie. Jedliśmy na mieście- całe szczęście nie skusiłam się na fast food- dorwałam pierś z indyka z kaszą i warzywami. Z okazji dnia kobiet dostałam truskawkowy koktajl na maślance gratis :) To był fajny weekend!

9 komentarzy:

  1. Pomysł ze siłownią na świeżym powietrzu jest genialny! Żałuję, że na najbliższą mam godzinę, ale patrząc, że ludzie w każdym wieku z nich korzystają powinno być ich coraz więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też do tej swojej muszę jechać 20 min, a potem jeszcze 40 przejść piechotą ;)

      Usuń
  2. Świetna sprawa z siłownią na świeżym powietrzu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie dzielnicy nie ma jeszcze takiej siłowni ale mam nadzieję że niedługo powstanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajnie! Gdzie masz taką wypasioną siłkę? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie niestety w mieście nie ma takiej siłowni ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. strasznie fajne sa takie silownie. szkoda ze u mnie nie ma takiej z prawdziwego zdarzenia ;c a jak jest to ciagle zajeta przez wyglupiajace sie dzieciaki ==
    moja droga, ja zamawiam z koreanskich stron soczewki, ale wszystkie jakie mam sa rowniez na pinkparadise i na tych azjatkach wygladaja sztucznie. ja niestety zawsze szukam sztucznego efektu jak na zdjeciach w sklepie a na moich oczach wyglada to zupelnie inaczej... moze to przez to , ze modelki maja zawsze brazowe oczy a ja mam blekitne? nie mam pojecia. Pozdrawiam goraco :*

    OdpowiedzUsuń